Dekanat Łapy diec. łomżyńskiej /Admin. - par. pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Łapach/ :: ZAPRASZAMY !
Forum Dekanat Łapy diec. łomżyńskiej /Admin. - par. pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Łapach/ Strona Główna
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

 
Jak sobie radzic ze smutkiem?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dekanat Łapy diec. łomżyńskiej /Admin. - par. pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Łapach/ Strona Główna -> Zapytaj księdza...
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nowa twarz
KANDYDAT



Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:31, 27 Sie 2007
Dobrze jest, gdy czlowiek czuje się szczęśliwy, jest radosny. Gdy wszystko mu wychodzi,wówczas widzi świat przez różowe okulary. Gdyby jednak taki stan trwał nieustannie, gdyby nie było żadnych trudności do pokonania - nie rozwinęlibyśmy się. Ale tak trudno jest przeżywac smutek i niepowodeznie nawet w drobnych sprawach, a co dopiero gdy problemy są bardziej poważne.
Sama wiem po sobie, jak bardzo kryzysy i trudności objawiają moją słabość, niewiarę i brak ufności. Wiem też, że to właśnie w trudnościach łatwiej jest otwierać się na pomoc oraz szukać jej u Boga i u innego człowieka, wtedy bowiem trudno jest liczyć na siebie samego...
Jak radzić sobie ze smutkiem, co robić, gdy mimo wszystko zaczyna ogarniać nas rozpacz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 19:41, 27 Sie 2007
Gdy mnie dopada smutek stan którego nie lubię przechodzić i trwać w nim zbyt długo bo im dłużej to trwa tym gorsze konsekwencje ma to dla mnie, czuję się zagubiony i nie potrafię normalnie żyć i funkcjonować; jakiś czas temu odeszła ode mnie osoba dzięki której w życiu jestem kimś ale jej nie ma a ja powoli ale skutecznie toczę się na dno to jest przyczyną mojego smutku. A Bóg ... nigdy nie podaje mi ręki zawsze tylko sprawia ze przewracam się i zabiera mi wszystkich których kocham i wszystko co zdobyłem cięzką pracą. Nie potrafię uwierzyć że mi pomagał wspierał itp a ze smutkiem nie dam rady sobie poradzić... .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nowa twarz
KANDYDAT



Dołączył: 11 Kwi 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:41, 31 Sie 2007
To smutne co piszesz. Kazdego czlowieka dopada smutek, większy czy mniejszy, ale dopada. Nie ma takich ludzi, którzy żyją beztrosko, choć zdarza się iż niektórzy ciągla mają pod górkę. Pamiętaj w życiu nic nie dzieje sie bez przyczyny, zarówno radośc , i smutek czemuś slużą. Dopiero z perspektywy czasu dostrzeżemy owoce naszego trudu

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:11, 01 Wrz 2007
"Bo góry mogą ustąpić i pagórki sie zachwiać, ale miłość moja nie odstąpi od Ciebie"-mówi Pan; Tak mówił, dlaczego więc go nie ma gdy jest mi potrzebny ciągle tylko jak cos osiągnę zaraz mi to zabiera - w moim życiu Boga nie ma i juz chyba nie będzie i zawsze gdy się smucę zaczyna padać deszcz.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziulek
PROFESJONALISTA



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Łap
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 15:16, 01 Wrz 2007
może ty w niego niewierzysz, a może nie chcesz wierzyć...
ale pamiętaj on zawsze będzie Cie kochał jak każdego innego człowieka i
on zawsze będzie w Tobie...!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sardonique
WETERAN



Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 17:41, 01 Wrz 2007
A powracając do tematu: każdy ma swój indywidualny sposób jak radzić sobie z tzw. "dołem". To, że czasami człowieka ogarnia swego rodzaju smutek, czy też inny przykry stan ducha jest jak najbardziej normalne. Człowiekowi potrzebne są różne doświadczenia, nawet te najbardziej przykre i bolesne.

I tu jak się okazuje najważniejsze jest pozytywne nastawienie człowieka i świadomośc tego ,że co nas nie zabije to nas wzmocni. Dlatego najlepszym sposobem radzenia sobie ze smutkiem jest świadomośc tego, że nie jesteśmy sami i zawsze możemy komuś powiedzieć co nam leży na wątrobie.
Tego typu kuracja jest zwykle skuteczna i w większości przypadków pozwala spojrzeć na problemy z innej, mniej dobijającej strony. Poza tym bądżmy optymistami (co w obliczu zbliżającej sie jesieni i zakończonych wakacji wydawać by się mogło niemożliwe) a smutek czy przygnębienie tak łatwo nas nie dopadną.
No i pamiętajmy:
"Optymistę spotyka w życiu tyle samo niepowodzeń i tragedii, co pesymistę, ale optymista znosi to lepiej". Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:39, 01 Wrz 2007
W mojej sytuacji pozytywne nastawienie nie ma możliwości bytu wogóle to jest nie możliwe a co do wczesniejszych wypowiedzi Boga nie ma nie istniał i nie istnieje a gdyby mnie kochał nie dopuszczałby do tego bym cierpiał a jestem a raczej byłem uczciwym człowiekiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziulek
PROFESJONALISTA



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Łap
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 21:19, 01 Wrz 2007
szkoda Skywalker ze tak myślisz o Bogu.
dla mnie ON był, jest i będzie do końca życia.
czasami niewysłucha naszych próśb, ale ja wierze.

'Kiedyś się obudzę i znikną Problemy-WIEM TO'.
próbuję dostosować się do tych słów z piosenki.
choć wiadomo jakie jest życie, bez problemów się nie obejdzie.
ale trzeba brnąć dalej....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 23:43, 01 Wrz 2007
No ja koleżanko brnąć nie chcę przez całe życie chciałbym chociaż raz stanąć na prostych nogach i twardym podłożu i poczuć że żyję a co do problemów to od 22 lat się budzę otwieram oczy i widzę same problemy które mnie otaczają i moje życie to dla mnie chyba jakaś kara albo pokuta nie mam pojęcia tylko za co.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gloria di Dio
ADMIN :)



Dołączył: 13 Paź 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:04, 02 Wrz 2007
Znam jeden sposób, jak poradzić sobie ze smutkiem:

"Uśmiechnij się a świat uśmiechnie się do ciebie"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 12:48, 02 Wrz 2007
"Uśmiech" dobry jest by ukryć że jest się smutnym.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madziulek
PROFESJONALISTA



Dołączył: 01 Lip 2007
Posty: 741
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Łap
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:09, 02 Wrz 2007
ja próbuje ukrywać swój smutek i zasłaniam się uśmiechem, może nie szczerym ale próbuję bo życie jest tylko jedno.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sardonique
WETERAN



Dołączył: 07 Kwi 2007
Posty: 546
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:22, 03 Wrz 2007
Zrobiło się tu strasznie smutno i smętnie. Mamy radzić sobie ze smutkiem, a mam wrażenie, że siebie nawzajem dobijamy. Nieco życiowej radości jeszcze nikomu nie zaszkodziło, a przynajmniej ja tak myślę. Możliwe jednak, że to ze mną jest coś nie tak. i żyję sobie w błędnym przeświadczeniu … Cóż poradzić. Very Happy

Cytat dla zasmuconych:
„Znacznie lepiej jest być wesołym, a poza tym to o czymś świadczy. To jest coś w rodzaju osiągnięcia nieśmiertelności za życia.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
atenojas
NOWICJUSZ



Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:20, 24 Wrz 2007
Bycie smutnym to też fajna sprawa i wiem co piszę. Pewnie, każdy powie lepiej być szczęśliwym. Człowiek smutny to nie człowiek nieszczęśliwy, to człowiek, który musi pozbierać myśli, ułożyć wszystko, po prostu zatrzymać się. Kazdy smutas to wartościowy człowiek. Jesteś smutny, bo doznałe(a)ś zawodu, bo ktoś Cię skrzywdził, bo zobaczyłeś lub usłysząłeś coś co cię zdołowało. Trwaj w tym smutku aż znajdziesz rozwiązanie. W smutku człowieka rodzą się wielkie rzeczy. Jeżeli nie widzisz rozwiązania wystrzegaj się rozpaczy. Rozpacz stoi blisko i czycha. Ty się nie poddawaj, paciorki rózańca Twoich bliskich pomogą.

Niech zamienią rozpacz w żar nadziei
Niech bzem się cieszą miast śmiercią smucić
Czemu z martwych powstać by nie mieli
Skoro jeden spoza śmierci wrócił
Czemu z martwych powstać by nie mieli
Skoro jeden spoza śmierci wrócił

Niechaj cieszy dziecka śmiech radosny
Stół niech dźwiga mnogość darów bożych
Po co jadem strachu zatruć wiosny
Skoro jeden - chociaż zmarł - to ożył
Po co jadem strachu zatruć wiosny
Skoro jeden - chociaż zmarł - to ożył


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Skywalker
PISARZ



Dołączył: 04 Cze 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łapy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:19, 24 Wrz 2007
Zgodzę się że smutnym być to fajna sprawa ale że paciorki bliskich pomogą ?! oj to chyba juz lekkie przegięcie kurde jacy ludzie potrafią być twardzi dla mnie to żenujące jak można ratować się czymś co tak naprawdę nie ma znaczenia w naszym życiu czy jesli jesteśmy smutni to modlitwa pomaga ? hmmm nie sądzę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Dekanat Łapy diec. łomżyńskiej /Admin. - par. pw. św. Ap. Piotra i Pawła w Łapach/ Strona Główna -> Zapytaj księdza... Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

 

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo

Template Boogie by Soso
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin