spotkanie z ks. Piotrem Pawlukiewiczem

kwiat paproci

Ja chciałbym podziękować.

Byłem wczoraj na spotkaniu. I tak jak ks. Piotra zapamiętałem kilkanaście lat temu w św. Annie - taki wczoraj był. No, może z większą ilością siwych włosów na głowie. Odrobinę powolny, lekko uśmiechnięty, życzliwy, mający dystans.

Ma dar mówienia - trzeba przyznać. Tak jak docierał do mnie kiedyś - tak i trafia teraz. Nic nie utracił na swojej "mocy". Bardzo mi się podobało. I podobały mi się też miny niektórych starszych pań, które zostały i słuchały ze zdziwieniem, na przykład, że z Panem Bogiem to trzeba się czasem kłócić. Smile

Artur cykał nawet fotki. Może wrzuci na stronę.
No i czekam na rekolekcje z ks. Piotrem.

Madziulek

żaluje że mnie nie było ...