Pytajcie o wszystko !!!

Gość

Andrzejki najczęściej kojarzą sie nam z wróżbami. Jak to właściwie jest z tymi wróżbami, wróżkami, przepowiedniami itd.? Czy to jest grzech ?
Czy te niewinne wróżby andrzejkowe należy traktować też jako grzech ?

Kasiek · Gość

Ministrant ja uwazam, ze problem nie lezy w tym czy to kazanie sie powtarza czy nie . . . faktem jednak jest ze czasem zdazy sie naszym Ksiezom powtorzyc pewne tresci . . . ale kazania sa niezle nawet powiedzialabym ze bardzo dobre, ale bardziej mi chodzilo ze zamiast marudzic na to ze nic sie nie dzieje, lub dzieje sie za malo wystarczy pogadac z ksiezmi czego oczekuje mlodziez, co chcieliby wprowadzic do parafii, moze na tym warto popracowac . . .
jestes ministrantem powinienes uwazniej sluchac kazan : Wink

pozdrawiam i dalej jestem za msza dla mlodziezy z kazaniem . . .

Cogito

Wróżbiarstwo jest grzechem przeciw pierwszemu przykazaniu, nakazującemu służenie tylko jedynemu Bogu. „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość. Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu.” (KKK 2116)
Odwoływanie się do wróżbiarstwa najczęściej rodzi się z niezdrowej ciekawości, z pragnienia poznania przyszłości. Zamiast wróżbom i tajemnym siłom chrześcijanin powinien ufnie powierzyć się Bożej Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości. Ma odrzucić wszelką niezdrową ciekawość w tym względzie (por. KKK 2115). Magia, czary, noszenie amuletów, spirytyzm to kolejne grzechy zakazane przez pierwsze przykazanie i sprzeciwiające się służbie jedynemu Bogu. Przez te praktyki człowiek odwraca się od Boga jedynego, od dobrego Ojca, a zwraca ku siłom tajemnym i nieczystym.

Gość

Chciałam zapytać o taką może banalną rzecz ale nie wiem tego. Co trzeba przygotować jak przychodzi ksiądz po kolędzie? Czy musi być na stole Pismo św. i co jeszcze ?

Cogito

Drogi Gościu !
W czasie urzędowej wizyty duszpasterskiej, potocznie zwanej kolędą, gospodarze powinni przede wszystkim przygotować stół nakryty obrusem, wodę święconą, krzyż i świece, jako znak obecności Chrystusa. Można też położyć Pismo św. Jeżeli są w domu dzieci uczące się powini przygotować też zeszyty do religii.
Domownicy mają zatem okazję porozmawiać z księdzem na temat religii i wiary... a nie polityki i pogody.

Życzę udanej i owocnej wizyty duszpasterskiej kapłana w Twoim domu.

Chayenne

Mam takie pytanie, które już od dłuższego czasu mnie nurtuje. Czy są jakieś zasady czy normy udzielania sakramentu małżeństwa osobom np.: upośledzonym umysłowo, z ograniczoną poczytalnością czy też chorym psychicznie ??? Czy jest on udzielany każdemu czy też w niektórych przypadkach może Ksiądz odmówić udzielenia tego skaramentu ???

Cogito

Choroba umysłowa, psychiczna, niepoczytalność... wyklucza przyjęcie sakramentu małżeństwa ze względów oczywistych. Taka osoba nie może podjąć obowiązków wynikających z sakramentu małżeństwa.
Jeżeli nie zachodzą żadne przeszkody rozrywające sakrament małżeństwa, wtedy żaden ksiądz nie może zabronić przyjęcia tego sakramentu. Dlaczego miałby zabraniać ? Myślę, że jest wręcz odwrotnie. Smile

Pozdrawiam

Chayenne

patrz : kategoria - "konflikt pokoleń czy ..." temat - "patologiczne zachowania" Very Happy

Cogito

Czy możesz Chayenne powiedzieć wprost jaki masz problem ?
Ponieważ nie widzę związku.

Pozdrawiam

Chayenne

Cóż Cogito nie mam żadnego problemu. Zadałam ci pytanie, na które uzyskałam odpowiedź, za którą dziękuję, ale rozwinęłam ten temat w innej kategorii. Bo chociaż ktoś posiada tzw."żółte papiery" to jednak dawno temu został mu udzielony sakrament małżeństwa.Najwidoczniej kiedyś było wszystko możliwe ....

Cogito

Droga Chayenne. Pragnę zauważyć, że to nie jemu został udzielony sakrament małżeństwa tylko im. Osoba, która brała z nim ślub była tego świadoma, że bierze za męża wariata. Czy nie uważasz, że brzmi to paradoksalnie. Poza tym ten człowiek musiał przedstawić w kancelarii parafialnej dowód osobisty. Czy dowód w takich wypadkach jest żółty, bo sam nie wiem jak to jest. Ale chyba zielone wtedy były wszystkie dowody osobiste. I jeszcze jedno - a może przed ślubem nie miał jeszcze "żółtych papierów" i był normalny.
Tak dokładnie to nic nie wiemy jak to było, więc może nie osądzajmy księdza, który pobłogosławił ten związek. Bo może akurat w tym wypadku ksiądz nie jest winien. Ksiądz też nie ma obowiązku przeprowdzać badań psychologicznych lub też sprawdzać czy ktoś nadaje się do małżeństwa czy tez nie.
Jeśli dorośli ludzie świadomie przychodzą i chcą zawrzeć skarament małżeństwa, nie mają żadnych przeszkód rozrywających, więc dlaczego ksiądz miałby im utrudniać przyjęcie tego skramentu?

Pozdrawiam i myslę, że odpowiedź jest wyczerpujaca.

Tom · Gość

Zapaliłem papierosa przed ukończeniem 18 roku życia.Czy dopuściłem się ciężkiego grzechu?

Cogito

Przysięga w czasie Pierwszej Komunii św. dotycząca zakazu picia alkoholu i palenia papierosów do 18 roku życia jest bardzo ważna. Jest to bowiem przysięga składana przed Bogiem. Zapalenie papierosa czy też wypicie alkoholu jest złamaniem przysięgi złożonej Bogu. Nalezy wtedy iść do spowiedzi, wyznać szczerze grzechy i dalej starać sie trwać w przysiędze. Sprawa ma się inaczej jeżeli ktoś podchodzi z lekceważeniem do złożonej przysięgi. Nalezy to traktować jako grzech ciężki i kategoryczne łamanie przysięgi.

Gość

Z czystej ciekawości: czy ksiądz może chodzić na solarium lub do dyskoteki? Czy jest to jakoś usankcjonowane lub zakazane, a może całkiem dopuszczalne, bo w końcu ksiądz też człowiek?

Cogito

Masz racje ksiądz tez człowiek. Wszystko można, ale nie wszystko wypada. Solarium... no cóz myślę, że nie ma w tym nic złego. Ale dyskoteka to inna "bajka". Trzeba to rozważać indywidualnie. Po co , na co i dlaczego ? Znam takiego księdza, który chodzi ze swoimi uczniami do baru... ale nie na piwo. Sam nigdy z nimi piwa nie pije. Zawsze wodę. Ale jest z nimi. Rozmawia. Dyskutuje.
I co Ty na to?